Bełchatowianka Aleksandra Gaworska ponownie jest na ustach całego, sportowego świata. Kilka tygodni temu pobiegła w polskiej sztafecie 4×400 metrów i wywalczyła srebrny medal Lekkoatletycznych Halowych Mistrzostw Świata w Birmingham. Z wicemistrzynią spotkała się prezydent Mariola Czechowska, która pogratulowała jej determinacji i zapału. Bełchatowianka otrzymała też od miasta nagrodę, którą – jak podkreśla – z pewnością dobrze wykorzysta.
Srebrny medal, który wybiegała podczas mistrzostw w Wielkiej Brytanii, to już drugi tak ważny krążek w jej karierze. W sierpniu ubiegłego roku zadebiutowała na arenie międzynarodowej. Start w sztafecie okazał się szczęśliwy, bowiem podopieczne Aleksandra Matusińskiego,wywalczyły brąz. To właśnie wtedy sportowa kariera bełchatowianki nabrała tempa. Było złoto na Mistrzostwach Polski w Suwałkach, pierwsze miejsce na Mistrzostwach Europy U-23 w Bydgoszczy, wyjazd na Uniwersjadę w Tajpej na Tajwanie.
Teraz w Birmingham Ola wspólnie z Justyną Święty-Ersetic, Patrycją Wyciszkiewicz, Małgorzatą Hołub-Kowalik wywalczyły srebro Halowych Mistrzostw Świata. – Mówiąc szczerze nie spodziewałam się, że wystartuję w Mistrzostwach. Przed zawodami zmagałam się bowiem z drobnymi problemami zdrowotnymi. Wszystko jednak ułożyło się tak szczęśliwie, że pobiegłam i w biegu eliminacyjnym, i finałowym – tłumaczy Ola Gaworska, która żartobliwie dodaje, że to nie jedyny uśmiech losu. – Najpierw okazało się, że mamy brąz – tak, jak w Londynie. Po chwili szok, dotarła do nas wiadomość, że sztafeta Jamajek została zdyskwalifikowana, a nam przypada srebro. Później okazało się, czego w ogóle się nie spodziewałyśmy, że ustanowiłyśmy nowy, halowy rekord Polski. Radość, jaka nam towarzyszyła, była niedopisania. Nie mogło więc zabraknąć „honorowej rundki” z flagą Polski – dodaje biegaczka.
Z sukcesu dwudziestotrzylatki było także dumnych wielu bełchatowian. Ola to przecież rodowita bełchatowianka. I to właśnie w Bełchatowskim Klubie Lekkoatletycznym stawiała pierwsze sportowe kroki. – Otrzymałam wiele wiadomości z gratulacjami także od nieznanych mi bełchatowian. To bardzo miłe, że tak wiele osób cieszą moje sukcesy i dobrze mi życzą – powiedziała Gaworska. Determinacji, zapału i sportowej zawziętości, podczas specjalnego spotkania, pogratulowała jej również prezydent Mariola Czechowska. – Życzę kolejnych sukcesów. Niech wszystko układał się po Twojej myśli. To wielki zaszczyt, że Bełchatów może się pochwalić tak znakomitymi sportowcami – powiedziała.
Prezydent Czechowska zaznacza także, że uznanie należy się nie tylko za ostatnio osiągnięte wyniki, ale również za pracę jaką każdy sportowiec wkłada w codzienne treningi. – Wiem, że połączenie nauki i intensywnych zajęć sportowych wymaga od nie lada poświęcania, dlatego dziękuję za ten trud i piękną promocję Bełchatowa – cieszy się prezydent Czechowska. Do gratulacji dołączył się również wiceprezydent Ireneusz Owczarek. Sportowy terminarz bełchatowianki jest napięty i pełen planów. Niemal zaraz po mistrzostwach w Wielkiej Brytanii Ola wyjechała na trzytygodniowy obóz do RPA. Później krótka przerwa na świąteczny odpoczynek i już za chwilę rozpocznie szkolenie w Hiszpanii. W maju zaczyna się sezon startowy, który potrwa przez cztery miesiące. W sierpniu chciałaby wystartować na Mistrzostwach Europy w Berlinie.
AD-A / Miasto Bełchatów